Spam umieszczony w innym miejscu jest usuwany, podobnie dzieje się z przeczytanym komentarzem. Reklamuj się, ale pamiętaj, że nie zawsze na Twojego bloga zajrzę.
I hell, naprawdę mam dosyć Waszej hipokryzji. Wyznajesz zasadę "Czytelnik za czytelnik"? To przeczytaj najpierw, co sama napisałam, zamiast bezczelnie spamować i zaznaczać, że tylko tego się trzymasz. No !@#^&*), pardon my French, cholera dosłownie mnie bierze, jak czytam kolejny komentarz z rzędu informujący mnie, że autor/ka wyznaje tę zasadę - to co, ja mam być lepsza i się fatygować na blogaska? Wiecie, ja lubię wpadać na Wasze blogi i często to robię, jeśli mnie coś zainteresuje, ale nienawidzę hipokryzji. Więc jeśli masz zamiar umieścić tutaj podobny komentarz - daruj sobie.
Naprawdę. DARUJ SOBIE.
Witaj! Kath Lewis chce opowiedzieć Ci historię o samotności, biedzie, niełatwych wyborach i trudnej miłości pośród gruzów starej rzeczywistości. Opowiadanie może jest zupełnie inne od Twojej twórczości, ale rzuć okiem, a może Ci się spodoba. Zapraszam do zostawienia swojej opinii w komentarzu. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Xx
OCZY w OGNIU
Witaj,
OdpowiedzUsuńChciałabym Cię zaprosić na mojego bloga z opowiadaniami. Będą to krótkie nowele. Moje pierwsze opowiadanie jest o tematyce lekarskiej, dotyczy świata doktorów. Oddany lekarz z pasją leczy i operuje chore dzieci.
www.opowiesci-sovbedlly.blogspot.com
Fragmenty:
"Nic nie mogliśmy już zrobić. Nikt z nas się nie odzywał. W oczach lekarzy malowała się przygnębiająca pustka. Widziałem, jak po zaskoczonej twarzy Henryka spływał pot. Paweł spuścił głowę i ukrył ją w dłoniach. Jedna pielęgniarka, najbardziej wrażliwa, zaniosła się spazmatycznym szlochem. Byłem na tę śmierć zupełnie nieprzygotowany. Drżącymi dłońmi zdjąłem maseczkę z twarzy i wyrzuciłem ją do kosza. Wewnętrznie cały się trząsłem, choć nie dawałem tego po sobie poznać."
„Zagryzłem wargi, wsiadłem na przednie siedzenie i odjechałem z piskiem opon. W czasie drogi słuchałem ciągłego dźwięku dzwoniącej komórki, przypominającego uciążliwe tykanie zegara. Pewnie znowu ktoś chce mnie nastraszyć. Jechałem z dużą prędkością, jakbym w ten sposób chciał uciec od problemów. Jakby ta podróż miała pomóc mi w zapomnieniu o przeciwnościach losu.”
Zapraszam i pozdrawiam :)
OPOWIESCI-SOVBEDLLY.BLOGSPOT.COM
Tak jak w Trzech Miotłach obiecałam: http://hp-ksiezniczka-ciemnosci.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPodeślę jeszcze drugi worek, co mi tam ;)
Piszesz opowiadanie i czujesz, że, mimo najlepszych chęci, ciągle mu czegoś brakuje? Chciałbyś się dowiedzieć, jak to poprawić? W takim razie zapraszamy serdecznie na naszą ocenialnię, gdzie indywidualnie podejdziemy do Twojej pracy, pokazując jej wady i zalety, a przede wszystkim postaramy się doradzić Ci, w jak najlepszy sposób doszlifować Twój tekst.
OdpowiedzUsuńGorąco zapraszamy na nerdy-ocenkujo.
Załoga Nerdów.
avengers-po-drugiej-stronie-lustra.blogspot.com
OdpowiedzUsuńHolly nigdy nie miała łatwego życia. Rozpoczynając od śmierci rodziców, przez chorobę dziadka, kończąc na mocy, którą uważała za przekleństwo. Do tej wiązanki można dodać pracę w Stark Tower oraz jej szefa – Tony'ego Starka – który potrafił doprowadzić do szewskiej pasji nawet świętego.
Monotonię jej życia przerywa powrót na Ziemię największego wroga Avengers – Lokiego. Tym razem jednak przeciwnicy muszą zjednoczyć swoje siły w obliczu nowego, potężniejszego zła.
Czy dadzą radę? Czy Holly pogodzi się ze swoim darem? Czy zapanuje nad swoimi uczuciami i ułoży sobie życie u czyjegoś boku? Co zrobią Avengersi, gdy dowiedzą się o istnieniu nowego, równoległego świata?
Jedno jest pewne. Zło nigdy nie śpi. Zwłaszcza po drugiej stronie lustra.
Zapraszam do katalogu fanfiction
OdpowiedzUsuńfanfiction-katalog.blogspot.com
Pozdrawiam
Susan Kelley
http://ruda-na-miotle.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńW wielkim skrócie. Lily nie chodzi do Hogwartu, Albus odwiedza ją w sierocińcu i regularnie sprawdza jej postępy. Nie ucieka od miotły, wręcz się na nią pcha i z wielkim zaangażowaniem gra w Quidditcha. Na przyjaciela, który zwie się Levi i ma być pozytywną postacią. Może sama ocenisz czy rzeczywiście taki jest? James właśnie rozpoczął wakacje i zaczyna broić, a Charles Potter - ojciec Okularnika prowadzi żeńską drużynę Quidditcha. Co z tego wyniknie? Oby coś dobrego!
https://tamelodyjka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhttps://www.strong-power.pl/2017/12/ostatni-post/
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńOd zawsze chciałam coś naskrobać, ale jakoś tak nigdy się nie składało, a teraz odświeżyłam swoją przygodę z pisaniem i huncwotami, i stworzyłam swojego bloga. I niech Cię nie zwiedzie, że w opisie, ani w początkowych rozdziałach nie ma o nich słowa, oni naprawdę są ważni w mojej historii, i lada moment się pojawią ;)
Jest rok 1976. Szesnastoletnia Aniela Weles odkrywa w sobie dziwne umiejętności, które powoli zaczynają wymykać się jej spod kontroli. Zaczyna się nią interesować sam Albus Dumbledore, dyrektor Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Przed dziewczyną postawione zostaje trudne zadanie, w ciągu wakacji musi opanować na tyle swoje zdolności, by zdać Standardowe Umiejętności Magiczne. Czy jej się to uda? Czy dostanie się do Hogwartu? Czy będzie potrafiła zaakceptować siebie? Czy pozna nowych przyjaciół? Czy zostanie Czarownicą?
Jesteśmy już na etapie, gdy Aniela znalazła się w Hogwarcie, więc lada moment wejdziemy z całym impetem w świat magii, huncwotów i wojnę z Voldemortem.
Mam nadzieję, że Cię chociaż trochę zachęciłam i zapraszam na
http://magicznarewolucja.blogspot.com
Pozdrawiam,
Panna Czarownica
https://k0ronawirus.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie:-)
Wprawdzie nie są to blogi z opowiadaniami, ale mam nadzieję, że to Cię zainteresuje:
OdpowiedzUsuńhttps://minepi.com/Yishabeilla
https://crrnt.me/3QpONNS6mfb
https://r.honeygain.me/IZABE66A69